Dariusz Łaszyca Mail Kontakt

Gdańsk, Sopot, Gdynia – klientelizm władzy niszczy demokrację!


rrr

 

 

 

 

 

„Zabetonowanie” sceny politycznej Trójmiasta to fakt. Od wielu już lat w Gdańsku, Gdyni i w Sopocie władze pełnią te same osoby i te same organizacje polityczne.
Gdańsk – Paweł Adamowicz, Prezydent miasta od 16 lat, „Platforma Obywatelska”.
Gdynia – Wojciech Szczurek, Prezydent miasta od 16 lat, „Samorządność”.
Sopot – Jacek Karnowski, Prezydent i wiceprezydent miasta od 22 lat, „Platforma Obywatelska”.

Zadajmy sobie pytanie: czy fakt długoletnich rządów sprzyja rozwojowi naszych miast?
Ten zgodny z prawem sposób uprawiania władzy w mieście lub regionie generuje olbrzymie problemy i niewłaściwe zjawiska. Są one niekorzystne lub wręcz szkodliwe dla mieszkańców podległych takiej władzy. Chodzi o znane powszechnie zjawisko klientelizmu. Tradycja politologiczna ujmuje klientelizm masowy jako klientelizm wyborczy. Aktorami sceny politycznej są w tym momencie patroni (np. wieloletni prezydenci miasta) i klienci (potencjalni wyborcy-mieszkańcy).
Ta transakcja polityczna oparta na „nieograniczonym” w czasie zaufaniu jest nie do przyjęcia we współczesnej demokracji.  W społeczeństwach w których istnieją sieci powiązań osobistych władza zatraca naturalną troskę o sektor publiczny. Związki patronalno-klientelskie wprowadzają rozluźnienie wewnątrz wszelkich rozwiązań prawnych i zwiększają dystans społeczny pomiędzy władzą i resztą społeczeństwa. Wraz z przedłużającymi się ponad miarę rządami powiększa się odmienność interesów klientów i patronów. Pozbawieni dostępności do wszelkich zasobów klienci-wyborcy mogą mieć coraz większe żądania względem patronów. A ci z kolei  tym bardziej ignorują te żądanie im dłużej są u władzy. Wieloletnie rządy tych samych osób w mieście lub regionie  mogą skutkować wielorakimi wypaczeniami strukturalnymi:
– przesuwaniem majątku z sektora państwowego w ręce prywatne,
– komercjalizacją niektórych zadań państwa,
– korupcją,
– powstawaniem klanów opartych na kolesiostwie lub wręcz nepotyzmie (rzeczpospolita kastowa),
– groźbą powstania oligarchizmu,
– naruszaniem reguł rynkowych i zasad jakimi posługują się zorganizowane grupy społeczne.

            Wydaje się, że zbyt długie rządy uderzają w praworządność, niszczą postawy obywatelskie, rodzą fatalizm i autorytaryzm. Ma to fatalne skutki w lokalnych strukturach władzy. Prezydenci miast Trójmiasta rządzą długo. A więc jako potencjalni patroni powiększają swoje zasoby finansowe i społeczne mając większy dostęp do dóbr ogólnych: publicznych i obywatelskich. Natomiast klienci-wyborcy ubożeją radykalnie we wszelkich wymiarach.
Dlaczego więc  wymienieni i oskarżeni przeze mnie o klientelizm Prezydenci trzech miast cieszą się tak dużym poparciem wśród wyborców? To pytanie do socjologów i politologów. Czy cud wyborczy w Trójmieście będzie miał ciąg dalszy 16 listopada? Może warto zmienić wyborcze prawo samorządowe i ograniczyć kadencyjność prezydentów i burmistrzów polskich miast?

 

Cofnij
© 2010-2023 Dariusz Łaszyca. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie bez zgody autora zabronione
Projektowanie stron www Trójwizja